Makalu Expedition |
|
Informacje |
|
Do pobrania |
|
Newsletter |
|
Aktualności |
|
|
04-06-2006 18:51 Wylot jutro o 16-tej Wczoraj po 9 godzinnym czekaniu na samolot z Tumlingtaru) przyleci czy nie przyleci - to chyba jedyny samolot tego dnia, lotnisko jest łąką), przyleciał, na przelot załapało się 16 osób i na szczęście cały nasz bagaż - 6 worów i 7 bębnów , tak więc wieczorem mogliśmy to już suszyć (tj. namioty i sprzęt puchowy). Od rana szykowanie ładunków do cargo powrotnego i załatwianie spraw na mieście: skończyły nam się wizy więc 3 godziny przepadły w imigracji, ponadto załatwianie biletów na odcinek Katmandu-Delhi, bo ich nie kupiliśmy i najważniejsze, potwierdzewnie w Aeroflocie odcinka Delhi-Warszawawa. Do tego rozliczenia w Agencji która na szczęście woziła nas cały dzień po Kathmandu po urzędach i biurach .
Wieczorem na kolację w Room Doodle (tam gdzie Everestowcy nic nie płacą) zaprosił nas właciciel Agencji Cho Oyu Trekking Nima Nuru.
Wylot jutro o 16-ej więc z hotelu odjazd po 1-szej i tak może uda się wykroić 2 godziny na zakupy. Wcześniej zdanie cargo, spotkanie ze staffem (wręczenie tipów), spotknie z Miss Howley.
Nie udalo mi się podłączyć do sieci hotelowej, a złapanie satelity już myślałem, że mi się nie uda, była to jedna z ostatnich prób z ogrodu, ale poszło :). Następna relacja już w Warszawiewie, a zdjęcia za momement prześlę TC.
Pozdrawiam Jurek
Zdjęcia dotarły na nasz serwer. Publikujemy je w Galerii
Archiwum
Najnowsze
Komentarze
|