Makalu Expedition |
 |
Informacje |
 |
Do pobrania |
 |
Newsletter |
 |
Aktualności |
 |
|
29-04-2006 15:23 Makalu ristorante Kilka słów nt. jedzenia. Nasza kuchnia, tj. kucharz Galzen i kuchcik Skubidubidu (ma inaczej na imię), ale nie mogliśmy zapamiętać, wiec roboczo jest S. gotuje tylko dla nas dwojga i to bardzo dobrze.
I tak wczoraj na śniadanie były jak zwykle tosty i omlety lub naleśniki (naleśniki gorsze, bo z proszku jajecznego). Do tego herbata z mlekiem lub czarna. Na lunch serwowano ciapaty i doskonały ser jaczy, ziemniaki, warzywa w sosie ostrym. Wieczorem na kolację były najlepsze, jakie dotąd jedliśmy pierożki momo, papady (cienkie, kruche płatki), zupa czosnkowa z ziemniakami w mundurkach, na deser pomarańcza lub jabłko .
Z tak dobra kuchnią jeszcze nie spotkaliśmy się i co najważniejsze wszystkie naczynia i stoły nie są wycierane tą samą szmatą, co jest standardem w tego rodzaju kuchniach.
Odnośnie planów, dziś rano wyruszyła grupa Szerpów z planem wyniesienia 1000 m lin do poręczowania kuluaru i przede wszystkim założenia nowego śladu na lodowcu. Z dotychczasowych informacji, nasz Tsiring ma radiotelefon, wynika, że zaszedł najwyżej, co z resztą nie wiemy, ale wszyscy dziś wracają. Zobacz również:galerię zdjęć z dnia dwudziestego dziewiątego
Archiwum
Najnowsze
Komentarze
04-05-2006 19:53 Pawel No, no, to ja też chętnie się wybiorę na wyprawę na Makalu skoro tak dobrze dają jeść.
29-04-2006 20:49 Bronia (bronia53@op.pl) To Ci przysmaki,gratulacje dla kuchcików.
|