....Andryej co robic klawisye sie yrzpalzzrzypkiypaly .....

Dzień poświęcony na robienie zdjęć banerów, proporczyków, flag sponsorów. Jednocześnie przygotowania do wyjścia jutro do 1-ki i przeniesienia jej wyżej. Może także będzie to czas na założenie obozu 2-go na przełęczy Makalu-la, ale to zależy od postępu robót ubezpieczeniowych w kuluarze - do zaporęczowania jest ok.1000m. Jest to newralgiczny moment działania na całej drodze. Będę zdawał relacje sms-em.

W bazie duże ocieplenie, potworzyły się kałuże, w których kucharze płuczą naczynia, mamy nadzieję, że wstępnie. Anka ma na szczęście duży zapas leków przeciwbiegunkowych. Jutro wynosimy ze sobą do 2-ki zapas jedzenia, namiot do 2-ki oraz śpiwory i karimaty do 2-ki,

żywność powyżej bazy (up to base camp) musieliśmy zagwarantować sobie sami - nie obejmuje tego umowa z agencją (i są to same frykasy przywiezione z kraju, zupki, kabanosy, suche kiełbasy, puszki z pasztetem, pasty kawiorowe, napoje -isostar i dużo słodyczy, korny, prince polo, cukierki, dropsy, sezamki, zupki ryżowe, kisiele z kawałkami owoców itp. itd.




Zobacz również:
galerię zdjęć z dnia trzydziestego pierwszego

i informację od Katii Lafalle